4.2.13

Okno na swiat

W czasach kiedy po wize uprawniajaca do wyjazdu z kraju naszego kochanego stalo sie po kilka dni, w polskich oknach krolowaly biale firanki. Im wiecej faldek, im bielsze i im bardziej wykrochmalone, tym lepiej. 

Kilkanascie lat wstecz, coroczne wakacje, kierunek Niemcy zachodnie, a pozniej to juz po kolei kraje graniczace. Co zapamietalam z naszych wojazy najbardziej? Okna wolne od firanek...Szczegolnie w Danii i Holadnii. Tam ludzie nie potrzebowali sie jakos zakrywac firankami. Widzialam wielkie okna, jedyna zaslona byly kwiaty donniczkowe i jakies ozdoby czy swieczniki. Pamietam, ze zrobilo to na mnie kolosalne wrazenie. Z dwoch powodow: estetycznego, bo takie okna po prostu pieknie wygladaly, oraz psychologicznego; zastanawialam sie dlaczego Ci ludzie nie maja potrzeby zaslaniania sie przed innymi. I w jakis sposob to mnie niesamowicie fascynowalo.
Dzisiaj mysle, ze nasze okna mowia jak nam w duszy gra.
Moje okna wygladaja tak:



No i aktulanie zajadam sie takimi ciasteczkami, zachecam do wyprobowania!


Musli ile masz i jakie masz wymieszaj z rozpuszczonym maslem /ja wymieszalam 400g musli z 60g masla/, dodaj do masy plynnego miodu tak, zeby wszystko dobrze sie polaczylo /mnie sie wlalo ok. 250g miodu/. Calosc zapiecz w blaszce wylozonej papierem do pieczenia przez ok.20 min., az do "zezlocenia". Pozostaw do calkowitego wystudzenia. Po czym wyciagnij twarda juz mase z blaszki i walcz z krojeniem, tudziez ostatecznie zdecyduj sie na lamanie na rustykalne kawalki:,-) Wyszly mi takie dwa sloje jak powyzej. Ciastka sa pyszne, boskie, uwielbiam je!
 


Music: Coldplay
Fix You

10 komentarzy:

  1. Moje wyglądają podobnie, z tą róznicą, że mam żaluzje, nie rolety. Uwielbiam odsłonięte okna wpuszczające jak najwięcej światła i słonka do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. duzo swiatla, to kolejny profit z okien bez firanek:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mieszkam sama,więc w czesci domu są firanyyyyy (stara moda teściowej)
    w moim pokoju mam firankę do połowy okna i kwiaty na parapecie,oraz wolne miejsce dla kotów:))))


    OdpowiedzUsuń
  4. Socjalistyczne okna bezwzględnie wymagały firanek. Dopiero pojawienie się estetycznie wykonanych okien, bez ubytków, krzywizn i niedoróbek pozwoliły na ich wyeksponowanie. Chociaż nie zawsze jest to możliwe, bo np. gdy ma się okno sąsiada dokładnie naprzeciw własnego w odległości 4 - 5 metrów, człowiek czuje się jakiś taki... podglądany. Ja firanki zdjęłam w większości pomieszczeń, bo zabierały mi przestrzeń życiową. Poza tym jak piszesz, to oczywiste, koty muszą się gdzieś wylegiwać! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam krótkie firany :) Widziałam twoje mydełka, ślicznie wyglądają i pewnie w działaniu są równie skuteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Magdo,gdzie jesteś?!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie masz piękne okno! A lapmę mamy taką samę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. U siebie też zlikwidowałam firanki i jest super :)

    OdpowiedzUsuń