Produkt jest dwuskladnikowy, a robi sie go na zasadzie krecenia majonezu. Tluszcz kokosowy kroimy w kostke i zaczynamy ubijac mikserem dolewajac delikatnym strumieniem oliwe z oliwek. Po pewnym czasie zauwazymy, iz oba skladniki lacza sie, a my ubijamy dalej.
Tluste i tresciwe, dzialajace wrecz jak opatrunek na wysuszona skore maslo do ciala mozna sobie ukrecic w 10 min.
Ubijamy do momentu gdy tluszcze zrobia sie "puchowe" i polacza sie w konsystencje przypominajaca bita smietane. Oliwa z oliwy regulujemy konsystencje mazidla, podobnie jak w przypadku krecenia majonezu :-) Pozostaje nam dodac wybrany olejek eteryczny oraz odrobine farbnika spozywczego.
I tym prostym sposobem stajemy sie posiadaczkami wlasnorecznie wykonanego masla do ciala.
Maslo przechowywujemy w lodowce
Zycze powodzenia w kreceniu ;-)
ale super pomysł,myślałam ze to cale kręcenie jest bardziej skomplikowane.Cieszę się że wróciłaś
OdpowiedzUsuńMiło widzieć Cię znów na blogu :)
OdpowiedzUsuńPrzepis rzeczywiście tak prosty, że bardziej prosty chyba już być nie może. Coś podobnego kiedyś robiłam tylko w skład mojego masła wchodziły trzy lub cztery oleje. Też było bardzo fajne.
Nareszcie jestes:)))
OdpowiedzUsuńA sposob na krecenie masla - super!! A ja tymczasem wydaje kupe forsy bo sie miziam gesto i czesto:)))
Hej dziewczyny, obecna bylam caly czas duchem :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMagda, uwielbiam wszelkie DIY ♡ A powiedz skąd wezmę tłuszcz kokosowy. A jak one pachną? Można dodać olejek aromatyczny?
OdpowiedzUsuńJaki olejek aromatyczny masz na mysli? Tluszcz kokosowy mozna kupic w sklepie spozywczym.
Usuń:))))) Ja fajnie,że znowu napisałaś, i jaki ciekawy wpis!
OdpowiedzUsuńJednak kręcenie zostawiam fachowcowi,czyli Tobie.Ja będę podziwiać;))))
Super pomysł! Uwielbiam takie domowe kosmetyki. Czasem w wolnym czasie zajmuję się ich przygotowywaniem :)
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie opisane i wyjaśnione!
OdpowiedzUsuń