Mydlane torty robie na wyjatkowe okazje.
Byl slubny z figurka Pary Mlodej na czubeczku torcika, byly torty na okragle urodziny. Zawsze brakowalo czasu na sfotografowanie, dlatego tez ciesze sie bardzo, ze ten zostal uwieczniony dzieki mojej drogiej kolezance:-)
Ponizszy torcik wazy ok. 900 gramm i jest soldina porcja mydla, ktora mozna jak najbardziej uzywac, odkrajajac kawalek po kawalku. W srodku czekolada z malinami, na zewnatrz "lukier" i dekoracje z mydla ubijanego oraz perelki cukrowe.
Zasadniczo miejscem mydla jest lazienka:-)
Spiewa natchniona Florence&The Machine
Shake It Out
Przy tej muzyce dekorowalam tort ;-)
Sesja zdjeciowa Maja G.
:)) Kopalnia pomysłów !
OdpowiedzUsuńNo ale skoro ciasteczka,to i tortu nie mogło zabraknąć.
Wygląda rewelacyjnie.
Tak,Florence jest świetna,zwariowana i bardzo ją lubię.
:-) Dzieki Dora za zagladaniecie*
OdpowiedzUsuńMoja Droga!
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności bardzo dziękuję za zaobserwowanie. Gdybyś tego nie uczyniła, nigdy bym do Ciebie nie trafiła prawdopodobnie. A straciłabym taaaaaaaaaaaaaak dużo! Jestem zachwycona Twoimi wyrobami. Dawno nie spotkałam się z taką kreatywnością i pasją! Dążę do takiej doskonałości, choć daleka jeszcze droga przede mną. W niedalekiej przyszłości również planuję ukręcić mydełko, ale z uwagi na fakt, że pewnie w przyszłym tygodniu urodzę, własnoręczne mydełko uwarzę pewnie na wakacje ;) Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam i będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji.
P.S. Czy można gdzieś te Twoje cuda nabyć?
Pozdrawiam,
Patrycja
Ciesze sie bardzo, bardzo dziekuje za slowa uznania:-) Rowniez bede do Ciebie zagladac z przyjemnoscia. Zycze Ci pomyslnego rozwiazania, a w sprawie mydelek napisze do Ciebie na priv. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńwow,kobieto masz pomysl,nie ma co ;) chyle czloa za taka kreatywnsc,Twoje " ciacha" wyglądaja nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje za uznanie:-)
OdpowiedzUsuńMusiałam się dobrą chwilę zastanowić, które ze zdjęć przedstawia mydło - wywnioskowałam po rozmiarze na umywalce :D
OdpowiedzUsuńNa kazdym zdjeciu jest mydlo w ksztalcie tortu:-)
OdpowiedzUsuńTo z butelką wina w tle też? Wpuścić mnie gdziekolwiek to bym wszystko zjadła ;D
UsuńTak, na kazdym zdjeciu jest ten sam mydlany tort:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten tort! Wygląda jakby był do schrupania:)
OdpowiedzUsuń:-) Dziekuje!
OdpowiedzUsuńprawdziwe dzieło sztuki, aż ślinka cieknie, to mydełko jest idealne dla łasuchów
OdpowiedzUsuń:-) Bezkaloryczne mydlo dla lasuchow, to moje motto.
UsuńWierzyć się nie chce, że to mydło. Cukiernik też by się nie powstydził.
OdpowiedzUsuń