25.8.11

Namydlanie i spienianie - zapowiedz serii testow nowych mydel

Nazbieralo sie troche nowych mydelek, ktore po solidnej dawce lezakowania czekaja na testowanie.
To bardzo przyjemna czesc pracy z lekkim dreszczykiem emocji....
Czy mydlo spelnia moje oczekiwania? Czy udalo mi sie uzyskac efekt, jaki sobie zalozylam?
Czego nowego nauczylam sie, co moglabym w przyszlosci udoskonalic?
Jako przedsmak prezentuje wszystkie mydelka razem, z czasem pojawia sie wpisy na temat kazdego testowanego mydelka.







Te piekne zdjecia zawdzieczam Mojej Drogiej Malgosi S., ktorej bardzo dziekuje za wsparcie techniczne w postaci dobrego sprzetu fotograficznego i dobrego oka :)
Oj napracowalysmy sie, nie jestesmy profesonalistkami, ale uwazam, ze fotki sa przyzwoite i przede wszystkim robione z SERCEM :)))



Reni Jusis "Kiedys Cie znajde"
"Kiedys" kultowa piosenka dla mnie :))
Przyjemnie wrocic do "starych" czasow...



6 komentarzy:

  1. A jak długo mydła musza leżakować i właściwie po co leżakują?

    OdpowiedzUsuń
  2. agik, to dluga historia :) Wykonujac mydlo metoda "na zimno" (co ja osobiscie bardzo preferuje gdyz zachowuje w ten sposob kosmetyczne wlasciwosci tluszczy roslinnych) tym samym decyduje sie na dlusza droge wytwarzania mydla. Podczas lezakownaia (lub dojrzewania) zachodzi proces zmydlania sie fazy tluszczwej z soda kaustyczuna. Poczatkowo w swiezym mydle jest duzo sody, co prowadzi do wysokiego Ph. Z uplywem czasu poziom Ph sie obniza, kostki mydla staja sie twardsze i lepiej sie pienia.
    Mozna wyonywac mydlo metoda "na cieplo", gdzie mydlo jest do uzycia juz dzien, do trzech po wykonaniu. Ja jestem przeciwnikiem tej metody, gdyz tluszcze ogrzewa sie do wysokich temperatur, tracac tym samym cenne skladniki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trudne mi się to wydaje :)
    I to sprawdzasz empirycznie? znaczy: bierzesz kostkę i próbujesz, jak się pieni? czy masz jakieś przeliczniki, ze na przykład tyle i tyle gram musi leżeć tyle i tyle czasu?
    Albo te kostki zmieniają swój wygląd i to po prostu widać, że mydło wyleżakowało swoje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Z czasem nabiera sie doswiadczenia i mozna dokonac oceny i wzrokowo i organoleptycznie, w branzy mydlarskiej mowi sie o "tescie buziaka", czyki proboje sie mydlo i po smaku ocenia aktualny stan mydla. Ja sprawdzam rowniez paskami PH oczywiscie, zeby nie bylo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. eee buziakować mydła bym nie chciała chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. agk, co sie nie robi dla mydla :))

    OdpowiedzUsuń