Uff...swiat nam sie nie skonczyl, mozna sie dalej kapac do woli;-)
Praliny do kapieli sa dodatkiem pielegnujaco-relaksujacym. Skladaja sie z masla kakaowego oraz sody i mleka w proszku wraz z olejkami eterycznymi i dodatkami kwiatowymi.
Te ponizej pachna lawenda i maja wtopione suszone kwiatki lawendy. Sa niewielkie w porownaniu do kul kapielowych. Dla osob lubiacych kapiele bez dodatkowych efektow buzujacych, stawiajac na maksymalna pielegnacje swojej skory.
Oto co napisala o pralinach znajoma, ktora ma bardzo wymagajaca skore:
" Sa cudowne:-) Skora jest dokonale nawilzona i natluszczona po ich uzyciu. Nie trzeba sie niczym wiecej smarowac po kapieli. Jednoczesnie nic nie swedzi, nie dziala alergizujaco, a to ogromne osiagniecie w moim przypadku. Mam wyjatkowo sucha, delikatna i skolonna do podraznien skore typowego atopowca"
Tak sie prezentuaj te pielegnujace malenstwa, bardzo
je lubie i wrzucam z przyjemnoscia do wanny po ciezkim dniu:-)
je lubie i wrzucam z przyjemnoscia do wanny po ciezkim dniu:-)
Music: Wine and Chocolate
Foto: SoapBakery
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń