Slucham jednego kawalka muzyki tak dlugo, az przetoczy sie do mojego krwiobiegu. Zdarza sie to tylko wtedy, gdy cos naprawde wpadnie mi w ucho. W glowie pojawia sie mysl: tu trzeba koloru, mocnego akcentu. Poza tym ma byc prosto i lekko. To bedzie poreczna kostka w formie szecianu, cieta "na oko". Kazdy kawalek inny. U gory topping, niezobowiazujaco nakladany, lekka reka, lewa stopa wybija rytm do muzyki. Sypniemy czyms...mak?? Zapach ma byc uwodzicielski, slodki, cieply, nieokreslony, ale porywajacy.
No i powstala Makowka, z angielska nazwana przeze mnie Poppy. Wyszlo bardzo Lush´owo.
Tym razem zupelnie niezamierzenie:-)
Anna G. napisala do mnie w mailu: "oficjalnie przestaję tęsknić za mydłami z Lusha".
To w mojej kategorii mega komplement.
Recenzja mydla Poppy na blogu margaritki:
http://margaritkaaa.blogspot.de/2012/09/mydeko-poppy-z-makiem-soapbakery.html
Zapraszam na smakowanie Makowki i jej muzycznej inspiracji:-)
Hindi Zahra Stand Up
Foto: SoapBakery
Kolejne cudowności :) Potrafisz czarować :)
OdpowiedzUsuńo dziekuje, lubie czarowac:D
UsuńPowiem Ci, że tworzysz małe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńdziekuje:-)
UsuńTytuł notki jakoś tak źle mi się skojarzył. Ale mniesza o to. Pięknie wygląda mydełko, jak blacha ciasta ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje, zmienilam tytul, bo rowniez zaczal mi sie zle kojarzyc:-)
UsuńMydło wygląda przesmacznie... :) Muzyka piękna :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za docenienie muzyki, odgrywa duza role w mojej pracy:-)
UsuńJak lody jagodowe :)
OdpowiedzUsuńtaki gesty sorbet jagodowy, zachcialo mi sie lodow wlasnie!
UsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje!
UsuńWybacz mi nie ogarnięcie , ale mam pytanie gdzie i jak można nabyć Twoje mydełka ????
OdpowiedzUsuńNapisz do mnie na bakeryofsoap@gmail.com
Usuń:-)
dzieło sztuki, przeczyłam recenzję tego mydełka u Sandry, ależ jej zazdroszczę kąpieli
OdpowiedzUsuńprzeczytałam, z wrażenia zjadłam literki
UsuńŚwietnie wygląda! Podziwiam Twoje dzieła:)
OdpowiedzUsuńMydełko ideał. Wygląda i pewnie pachnie bosko.
OdpowiedzUsuń